Jej rozwój w obrębie dostaw mleka zaczął się 1 września 2007 roku wraz z otwarciem fermy liczącej 1200 krów w obwodzie woroneskim. Dziesięć lat później dzienna produkcja mleka wzrosła do 1 tys. t, w 2019 roku do 2 tys. t, a już półtora roku później do rekordowych 3 tys. t. Obecnie firma posiada 41 kompleksów hodowli bydła, ponad 105 tys. krów w 13 regionach Rosji, dysponuje łącznie ok. 631 tys. ha i zatrudnia ok. 14 tys. osób.
Ważniejsza od ilości mleka jest jego jakość, a bezpośredni wpływ na nią ma komfort i zdrowie krów, przekonuje firma. – Nasze nowe gospodarstwa są jak pięciogwiazdkowe hotele – mówi Ramon Schenk, zastępca dyrektora generalnego EkoNiva. Jak podkreśla zwierzęta mają dużo miejsca, posiadają wygodne legowiska oraz dysponują zbilansowaną dawką pokarmową. Ponadto bydło ma dostęp do okólników na świeżym powietrzu.
EkoNiva nie spoczywa jednak na laurach. Jak czytamy w informacji prasowej firmy, stale doskonali własne dawki pokarmowe i poprawia genetykę zwierząt, korzystając z nasienia najlepszych buhajów świata. Przynosi to wymierne efekty. Średnia wydajność dzienna krów to 28 kg, co ma pozwalać na znaczne ograniczenie kosztów jednostkowych produkcji.
Dalsze plany rozwoju przewidują oddanie do użytku czterech kolejnych gospodarstw, rozszerzenie działalności przetwórczej i eksportu produktów mleczarskich m.in. do Chin, które stanowią dla rosyjskiego koncernu bardzo atrakcyjny rynek. Priorytetem pozostaje jednak nadal rynek krajowy, gdzie produkty z logo EkoNiva są sprzedawana łącznie w ok. 18 tys. sklepów.
mj/EcoNiva/zdjęcie poglądowe
