Źródłem zakażenia wymienia przez gronkowca jest mleko innych krów, urządzenia udojowe, a także skóra rąk osób dojących i ręczniki do wymion, używane dla kilku krów. Jeśli więc w gospodarstwie mamy gronkowca – do poprawy jest wiele. Ryzyko zarażenia jest ogromne – jedna chora sztuka zakaża przynajmniej 8 zdrowych – w ten sposób patogen szybko może zaatakować prawie całe stado. Okresem newralgicznym jest dój, kiedy przez otwarty kanał strzykowy do wymienia mogą wnikać bakterie.
Mamy problem
– W jednym z dużych gospodarstw rodzinnych, o bogatych tradycjach hodowlanych, pojawił się duży problem z zapaleniem wymion. Walczyliśmy, by utrzymać lks w mleku poniżej 400 tys. i nie wypaść z klasy ekstra, choć oczywiście komórek somatycznych było i tak dużo za dużo – wyjaśnia lekarz. Leczenie było mało efektywne i frustrujące – cały czas zapalenia powracały (po około 20 dniach od zakończenia kuracji, prowadzonej wtedy „w ciemno”), a straty kolosalne – mleko trafiało do utylizacji przez około 5 dni leczenia i 5 dni karencji. Staraliśmy się je nadrabiać zwiększaniem wydajności, ale na dłuższą metę było wiadomo, że nie tędy droga. Kiedy padła decyzja o przebadan...
Jesteś w strefie Premium
StoryEditor
Na wojnę z gronkowcem
Staphylococcus aureus – gronkowiec złocisty, szeroko rozpowszechniony i trudny do wyeliminowania. Czy mamy szansę z nim wygrać?