StoryEditor

Nowe wcielenie mieszalnika

Nietypowy wóz paszowy można było zobaczyć podczas specjalnego pokazu, który odbył się w Broniewie (woj. kujawsko-pomorskie).
12.09.2019., 15:09h
Cechą, która wyróżnia Bravo Rotomix 5000 o pojemność 21 m3, bo o nim mowa, jest przede wszystkim nietypowy zbiornik, w którym mieszanie paszy następuje poprzez ruch obrotowy (na podobnej zasadzie jak w betoniarce). Jak podkreśla producent, tego rodzaju rozwiązanie ma pozwalać na wszechstronne przygotowywanie paszy dla bydła, bo TMR jest tak samo homogenny zarówno w przypadku zbiornika wypełnionego w 100, jak i zaledwie 10–15%. Oznacza to w praktyce taką samą jakość mieszania zarówno w przypadku 5 ton, jak i 300 kg paszy dla różnych grup technologicznych zwierząt na fermie.

Nietypowy zbiornik

Wśród innych zalet maszyny warto wymienić zlokalizowany w ramieniu system tnący, który dzięki hydraulicznemu silnikowi osiąga obroty rzędu ok. 3,2–3,5 tys./min. To bardzo ważne, szczególnie w przypadku pasz włóknistych tj. słomy czy sianokiszonki. Po cięciu komponenty trafiają do zbiornika, gdzie są mieszane za pomocą systemu ślimaków umiejscowionych na ścianach bocznych oraz dodatkowo w jego osi środkowej. Prezentowany wóz wyposażony był również w magnesy. Opcjonalnie w maszynie może też się znaleźć precyzyjny system dawkowania cieczy czy analizy wartości pokarmowej i homogenności mieszanki w czasie rzeczywistym.

Wóz z mieszalnika

Historia włoskiej firmy Bravo, która jest producentem zaprezentowanego samojezdnego wozu paszowego, zaczęła się od starego mieszalnika do pasz o pojemności 3 m3 (bez systemu rozdrabniającego). Właściciel tj. Francesco Bravo, zastał go w kupionym przez siebie w 1970 r. gospodarstwie rolnym. Od tamtego czasu pierwotna konstrukcja był stale udoskonalana. Przełomem i zaczątkiem współczesnych maszyn był 2007 r., w którym dopracowano wspominany system tnący. Firma zatrudnia łącznie 25 pracowników i produkuje w ciągu roku ponad 40 nowych maszyn. Znaczna większość (80%)  trafia na rynek włoski, pozostałe są eksportowane do Portugalia, Hiszpanii, Francji i Grecji. Dystrybutorem maszyn w Polsce jest firma Atorim.

mj
Fot. Jajor
Marcin Jajor
Autor Artykułu:Marcin Jajor

redaktor działu top bydło i topagrar.pl, zootechnik, specjalista w zakresie hodowli bydła mlecznego i mięsnego

Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
05. listopad 2024 09:18