Jezierski zapewniał też o perspektywach lepszych cen w skupach, ale z drugiej strony nie ukrywał, że OSM w Łowiczu boryka się z problemem odchodzących dostawców (w 2017 roku ze współpracy z mleczarnią zrezygnowało 520 dostawców) i dużą skalą udziałów, które trzeba im wypłacić.
Jednocześnie – jak donosiły lokalne media – Zarząd rozpoczął rozmowy z potencjalnymi podmiotami o połączeniu. W spotkaniach uczestniczyli przedstawiciele trzech największych w Polsce podmiotów skupowych tj. SM Mlekpol, SM Mlekovita oraz Grupa Polmlek. To spotęgowało negatywne nastroje wśród dostawców, którzy zorganizowali protest pod siedzibą mleczarni. Domagali się, żeby OSM w Łowiczu pozostało zakładem niezależnym.
Krótko potem, na czele z Karoliną Strzelecką i wspomnianym Wojciechem Jezierskim, Zarząd mleczarni podał się do dymisji. Stanowisko prezesa objęła Iwona Grzybowska, a jej zastępcą Łukasz Siewierski, którzy zasiadali wcześniej na kierowniczych stanowiskach OSM w Łowiczu oraz Zorina z Kutna (przejął OSM Łowicz).
Jak w rozmowie z „top agrar Polska” poinformował Dominik Uczciwek, szef Rady Nadzorczej OSM w Łowiczu – w odpowiedzi na obawy rolników oraz potencjalne dalszą perspektywę ich odchodzenia – Zarząd OSM w Łowiczu podjął decyzję o podwyżce cen skupu surowca. Dostawcy będą mogli liczyć na 10 groszy więcej/litr. Podwyżka ma obowiązywać od września br.
– Jestem raczej zwolennikiem stopniowego wzrostu cen, bo w przypadku drastycznych podwyżek, spółdzielnia może tego nie wytrzymać – wówczas zapłacą za to wszyscy członkowie. Tymczasem, niektórzy rolnicy domagali się drastycznej podwyżki cen tj. do średniej krajowej wg GUS, czyli 129,38 zł netto/litr. Aktualnie to nierealne – komentuje Dominik Uczciwek.
mj
Fot. Jajor
