Jak zaznacza Gańko, wprowadzone dopłaty do przechowywania OMP, masła i sera pokrywają jedynie koszty magazynowania. Na tej interwencji zarabia się tylko wówczas, kiedy powstanie różnica między ceną produktów, która obowiązuje w momencie zapełniania magazynu a ceną podczas jego opróżniania. To zdaniem Gańko, może być jedną z przyczyn utrzymywania się na bardzo niskim poziomie tzw. mleka przerzutowego oraz spadku cen masła. Mogą być utrzymywane na niskim poziomie, tylko po to żeby do przechowalnictwa trafiły wyroby z bardzo taniego surowca.
– Obserwując rozwój sytuacji w skali globalnej i faktu, że na rynku nie ma jakiejś istotnej zwyżki skupu surowca, ciężko jest zrozumieć dlaczego w Europie mamy do czynienia z bardzo niskimi cenami wszystkich produktów mleczarskich. Rozumiem załamanie kanałów dystrybucyjnych i inne trudności, ale najwyższy czas żeby wszystko wracało do normy! – mówi Gańko.
Jak dodaje nasz rozmówca, w przypadku OSM Sierpc w czasie trwającej obecnie epidemii pojawiają się co prawda różne opóźnienia czy przesunięcia dostaw, ale generalnie nie jest tak, że ktoś się całkowicie zatrzymał i nie ponawia zamówień od kilku ...
Jesteś w strefie Premium
StoryEditor
OSM Sierpc: Nasze kanały dystrybucyjne działają
– Mechanizm dopłat do przechowalnictwa w pewien sposób pomoże sektorowi. Z drugiej strony jego zapowiedź, a potem wprowadzenie wywołało istotną presję na spadek cen – mówi Grzegorz Gańko, prezes OSM Sierpc w rozmowie z top agrar Polska.