Zniesienie kwot mlecznych miało przysłużyć się rozwojowi europejskiego rynku mleczarskiego, tymczasem kraje członkowskie bez ograniczeń stale zwiększały produkcję mleka i produktów.
Na rynku podaż nie szła w parze z popytem i odbiła się echem na cenach mleka dla producentów. Towaru było zbyt dużo, a ceny cały czas spadały.
Na rynku podaż nie szła w parze z popytem i odbiła się echem na cenach mleka dla producentów. Towaru było zbyt dużo, a ceny cały czas spadały.
Dwa lata temu Komisarz ds. Rolnictwa UE Phil Hogan apelował do krajów członkowskich, aby obniżyły dobrowolnie objętość produkowanego mleka, bo ustabilizowałoby to ceny i nerwową wówczas sytuację na rynku mleka. Po dwóch latach programu unijnego redukcji objętości mleka Phil Hogan podsumował dotychczasowe działania.
- Działanie to okazało się wielkim sukcesem i pokazało, że nawet niewielkie obniżki mają duży wpływ na ceny dla producentów - podkreślił Hogan.
W ostatnich dniach dokonano analizy przeprowadzonych działań i wywnioskowano, że dobrowolny system redukcji wpłynął korzystnie na efekt cenowy.
Mianowicie ceny wzrosły z 25,68 centów za kg (cena z lipca 2016) do 34,16 centów za kg (cena z lipca 2017). W programie wzięło udział 48 200 producentów mleka z 27 państw członkowskich UE (około 3 % z wszystkich gospodarstw zajmujących się produkcją mleka).
Obniżono produkcję o 833,551 t, co stanowi 2% objętości mleka w stosunku do roku poprzedniego.
Mianowicie ceny wzrosły z 25,68 centów za kg (cena z lipca 2016) do 34,16 centów za kg (cena z lipca 2017). W programie wzięło udział 48 200 producentów mleka z 27 państw członkowskich UE (około 3 % z wszystkich gospodarstw zajmujących się produkcją mleka).
Obniżono produkcję o 833,551 t, co stanowi 2% objętości mleka w stosunku do roku poprzedniego.
Do sukcesu najbardziej przyczyniły się 4 kraje - Niemcy (232 300 ton), Francja (152 732 tony), Wielka Brytania (90814 ton) - te trzy kraje stanowią aż 57% w programie redukcji i Holandia (56,117 ton).
Jeżeli chodzi o najwyższy odsetek gospodarstw mlecznych uczestniczących w redukcji objętości produkowanego mleka zapewniła Irlandia, bo stanowił aż 21% przy wolumenie produkcji 4%.
W krajach tłumaczono producentom, że jeżeli będą produkować mniej mleka, rynek się ustabilizuje, a tym samym ceny w skupie będą wyższe i jest to bardziej opłacalne, niż produkcja mleka o gorszych parametrach (tłuszcz i białko), silnie rozcieńczonego i w niskich cenach. Jak widać... poskutkowało.
W krajach tłumaczono producentom, że jeżeli będą produkować mniej mleka, rynek się ustabilizuje, a tym samym ceny w skupie będą wyższe i jest to bardziej opłacalne, niż produkcja mleka o gorszych parametrach (tłuszcz i białko), silnie rozcieńczonego i w niskich cenach. Jak widać... poskutkowało.
Program obowiązywał od października 2016 r. Do stycznia 2017 r. rolnicy mieli możliwość dobrowolnego zmniejszenia produkcji w zamian za rekompensatę (14 centów za kg) zredukowanego mleka w porównaniu z tym samym 3-miesięcznym okresem za rok poprzedni.
Program ten stał się punktem zwrotnym w europejskiej polityce w zakresie mleka. Dzięki niemu Komisja Europejska zapewniła producentom mleka skuteczny, według Hogana instrument poprawy sytuacji na rynku mleka. Obecnie ważne jest, aby instrument kryzysowy był mocno zakotwiczony w nowej WPR i można było dostosować wielkość produkcji aby podążać zgodnie z zasadami zrównoważonego rolnictwa.
dkol/ europeanmilkboard.org