
Producentów i przetwórców mleka powinien również wynik dotyczący spożycia masła, które z roku na rok zdaje się mieć coraz więcej zwolenników. O ile więc przeciętny Kowalski w 2005 roku zjadał 4,2 kg masła, w 2016 roku konsumował już 4,7 kg tego produktu. Każdego roku spożycie wzrastało o ok. 200–300 gramów.
Niestety, jak pokazują historyczne dane, spożycie tego czy innego produktu jest silnie skorelowane z ich ceną na rynku. Wychodzenie w 2016 roku z ogarniętego kryzysem sektora mleka sprzyjało większej konsumpcji, zaś aktualne rekordowo wysokie stawki za masło – choć korzystne z punktu widzenia hodowców – niewątpliwie wpłynął na obniżenie konsumpcji, a co za tym idzie stopniowe ograniczenie cen skupu mleka ze względu na niższy popyt.
mj/GUS