Ponadto nieco wrosła także sama produkcja masła – przynajmniej u głównych producentów i eksporterów. Fakt ten wynikał głównie ze zwiększonego globalnego popytu, który roku na rok nieznacznie rośnie.
Czynnikiem hamującym zwyżki notowań jest nałożone przez Rosję embargo. Pomimo odnotowanych podwyżek cen masła, w stosunku do stawek notowanych przed rokiem były one niższe o 11,2%. Czerwcowe ceny masła w Polsce były niższe od średniej ceny w UE i utrzymywały się na poziomie około 2,78 euro/kg. Jednocześnie były niższe od stawek odnotowanych miesiąc wcześniej. Natomiast w ujęciu PLN nastąpiła zwyżka o 1,3% (11,55 zł/kg) w porównaniu ze stanem, który miał miejsce miesiąc wcześniej. Dzięki takim stawkom (o 12,8% wyższym od ceny interwencyjnej i o 11,2% niższym od średniej ważonej dla UE), polskie masło nadal było konkurencyjne na rynkach Wspólnoty. Było tańsze nawet od niemieckiego.
Jak pokazują dane zgromadzone przez KE, pomimo tego, że ceny masła przez pierwsze trzy miesiące spadały, to jednak produkcja tłuszczu mlecznego była o 0,3% wyższa niż w tym samym czasie przed rokiem. Ponadto w kwietniu br. odnotowano wzrost eksportu masła o 8%, mimo tego, że jeszcze w styczniu i lutym wskaźnik ten spadał. ag
StoryEditor
Polskie masło tańsze od niemieckiego
Pod koniec czerwca odnotowana średnia ważona cena masła była wyższa niż miesiąc wcześniej o około 4,3%, średnio za kilogram masła dostawca otrzymywał 3,13 euro. Natomiast ceny polskiego masła były konkurencyjne nawet w stosunku do stawek niemieckich.