Amortyzatory, sztywne umocowanie racicy i zewnętrzny silnik z dwiema pompami – to patenty Seweryna Bobińskiego, korektora racic z Mazur na bezpieczny poskrom dla krów. Bohater naszego reportażu korekcją racic zajmuje się od 17 lat. Pierwszy poskrom, który wykorzystywał, stworzył na osi… Syreny i ciągnął go Żukiem. Praca była bardzo uciążliwa, bo przy obsłudze klatki wykorzystywana była głównie siła mięśni.
Dziś Seweryn Bobiński, korektor racic z Brejdyn (woj. warmińsko-mazurskie) pracuje na zaawansowanym technicznie urządzeniu, które projektował 3 miesiące. Całość powstała przez kolejne 7 miesięcy. Każdy element został wykonany według jego pomysłu i wyliczeń.
Na jakie rozwiązania zdecydował się korektor? Ile kosztowała konstrukcja i jak wpłynęła na jego pracę? Zamów prenumeratę i czytaj w najnowszym wydaniu „top agrar Polska”. mj
Fot. Jajor
StoryEditor
Pomysł na poskrom
Bezpieczeństwo i komfort pracy – to najważniejsze cele, które przyświecały Sewerynowi Bobińskiemu, korektorowi racic z Mazur, który zaprojektował własny poskrom dla bydła. Piszemy o nim w najnowszym wydaniu „top agrar Polska”.