
W trwałych użytkach zielonych drzemie niewykorzystany potencjał plonowania. Zakaz stosowania roślin genetycznie modyfikowanych w żywieniu bydła zmusza wielu rolników do poszukiwania wartościowej alternatywy w zasobach pasz krajowych. Na horyzoncie pojawia się nowoczesna, ale i tańsza produkcja, która jednocześnie racjonalizuje wykorzystanie pasz treściwych, zwiększa udział sianokiszonki i siana w dawkach dla krów mlecznych, a tym samym zmniejsza wykorzystanie kiszonki z kukurydzy. Podczas Panelu „Więcej mleka z pasz objętościowych od zdrowych krów” na listopadowym Forum Rolników i Agrobiznesu na Międzynarodowych Targach Poznańskich prof. Piotr Goliński z UP w Poznaniu zachęcał rolników do poprawy wykorzystania trwałych użytków zielonych jako znakomitej rezerwy pasz objętościowych.
opr. dkol
Jeśli chcesz dowiedzieć się dlaczego mieszanki traw wiodą prym, kto uszyje je dla nas na miarę oraz jakie gatunki są zalecane do podsiewu, ale przede wszystkim jak uruchomić te niespożytkowane rezerwy paszowe, aby obniżyć koszty żywienia bydła, zajrzyj koniecznie do styczniowego dodatku top bydło do artykułu pt: "Potężne rezerwy paszowe drzemią w TUZ".