Produkcja mleka w Wielkiej Brytanii nadal pozostaje średnio o ok. 2% większa niż rok temu i aż o 7% – niż 3 lata temu. To jedna z przyczyn dramatycznego spadku cen, jakie tamtejsze mleczarnie oferują swoim producentom. Dla przykładu kontrakty na sierpień przewidują w Arli średnią zapłatę na poziomie 23,01 pensów (1,36 zł) zaś Dairy Crest – 21,69 pensów (1,28 zł). Angielscy farmerzy alarmują, że cena za litr mleka spadła w niektórych przypadkach nawet do 15 pensów (0,88 zł), podczas gdy koszt jego wyprodukowania to ok. 24 pensów (1,4 zł).
Rolnicy postanowili wyjść na ulice i od ok. 2 tygodni organizują w całym kraju protesty. Polegają one na wykupywaniu zapasów mleka oferowanego na półkach sklepowych w dużych sieciach handlowych. Hodowcy rozdają je za darmo pod sklepami lub przekazują na cele charytatywne. Przy okazji organizują happeningi, podczas których eksponują dumpingową cenę mleka oraz podkreślają, jak trudna jest ich aktualna sytuacja.
Farmerów poparły wszystkie branżowe związki rolnicze w Wielkiej Brytanii, których przywódcy zamierzają się spotkać 10 sierpnia w Londynie w celu przeanalizowania sytuacji i przedsięwzięcia działań, które mają na celu poprawić trudną sytuację producentów mleka.
opr. mj
Źródło: Farmers Weekly
Fot. Sierszeńska