Agencja skończyła przyjmowanie wniosków o dopłaty bezpośrednie, na łąkach susza wypaliła trawy tak, że nie ma co zbierać – w tym tygodniu hodowcy ruszyli do skupów z bydłem. Nadpodaż towaru w parze z mniejszym eksportem spowodowała lekkie korekty w dół.
– Wieści z terenu nią są dobre – informują skupujący. Poza południem Polski mamy coraz większą suszę. Jeśli nie przyjdzie deszcz, pojawi się problem z paszą objętościową. W użytkach zielonych już nie jest dobrze – z większości nie uda się zebrać drugiego pokosu, jeśli nie popada, nie będzie też trzeciego. Kukurydza wygląda jeszcze nieźle, ale gdy zacznie wiechować, problem braku wody stanie się palący. Co przezorniejsi (którzy nie mają zapasów pasz z ubiegłego roku) już redukują stada. Na razie są to zwierzęta, które i tak miały zostać wybrakowane. Oby nie powtórzyła się sytuacja sprzed 3 lat, kiedy do skupu trafiały wartościowe krowy tylko dlatego, że hodowcy nie mieli co włożyć do żłobu!
Ceny byków czystorasowych też spadły – mniejsze zapotrzebowanie płynie z zagranicy, a tamtejsi kontrahenci nie chcą dać wyższej ceny. Czy w najbliższym czasie ...
Jesteś w strefie Premium
StoryEditor
Rynek bydła: Ceny skupu spadają
Początek wakacji zbiegł się ze spadkiem cen. Na razie to tylko lekkie korekty w dół - o 0,10–0,20 zł/kg, ale na rynku mamy nadpodaż towaru, a zamówienia eksportowe są ostatnio mniejsze. Niestety wróży to dalsze spadki cen...