Zimowa aura nie sprzyja ożywionemu ruchowi w skupach. Ubojnie skarżą się, że brakuje towaru – zwłaszcza krów. Powodem jest wciąż rosnąca cena mleka, która sprawia, że hodowcy bydła mlecznego z dużą niechęcią brakują sztuki i robią to już tylko w razie absolutnej konieczności.
Byków w sam raz
Jeszcze w ubiegłum tygodniu brakowało młodego bydła; w tym tygodniu zachęceni dobrą ceną hodowcy ruszyli do skupów, co odbiło się na niewielkiej korekcie cen byków – w niektórych punktach ich cena spadła o 0,10–0,20 zł. Nadale jednak cena byka trzyma się na dość dobrym poziomie. Sprawdziły się przewidywania skupujących, że ubiegłotygodniowy pułap cenowy to już maksimum, jakie mogli zaproponować hodowcom. Powyżej tej kwoty importerzy wołowiny z UE nie chcą płacić. Na szczęście na razie nie spełnił się scenariusz mocno ożywionego rynku i spadków do 0,50 zł/kg.
Ile za byki?
Aktualnie najwyższa cena za byki w wadze poubojowej to 13,70 zł netto/kg , a najniższa to 12,65 zł netto/kg . W wadze żywej za byki ubojnie płacą maksymalnie 7,70 zł netto/kg , a minimalnie 6,70 zł netto/kg.
Krowa po 11 zł/kg
Najwyższa cena z...