
W 2016 r. polscy rolnicy zasiali rzepak na ok. 0,85 mln ha, a jego zbiory szacuje się na 2,4–2,5 mln t. Tak duża uprawa, a co za tym idzie – produkcja oleju powodują, że jesteśmy potentatem w produkcji pasz rzepakowych, tj. poekstrakcyjnej śruty rzepakowej oraz makuchów rzepakowych. Tej pierwszej produkujemy rocznie ok. 1,4 mln t, z czego ok. 50% eksportujemy, głównie do Hiszpanii i Niemiec.
Mamy więc sporo znakomitych pasz białkowych, których niestety stosujemy za mało w dawkach pokarmowych dla krów mlecznych. Dlaczego w Polsce ok. 75% białkowych surowców paszowych ciągle pochodzi z surowców importowanych, z czego ok. 90% to śruta sojowa?
Jak w dawkach pokarmowych dla krów zastąpić poekstrakcyjna śrutę sojową, poekstrakcyjna śrutą rzepakową, a dzięki temu ograniczyć koszty żywienia zwierząt? Czytaj w najnowszym artykule prof. Zygmunta M. Kowalskiego z UR w Krakowie w styczniowym wydaniu „top bydło”.
mj
Fot. Sierszeńska