– Zapotrzebowanie z Europy jest w miarę stałe, dlatego przez ostatnie dwa miesiące nie było znaczących ruchów w cenie – poinformowali nas skupujący. Wiosną zazwyczaj popyt nieco rośnie, by potem spaść w miesiącach wakacyjnych.
Towaru na rynku jest w sam raz, ale i tak więcej niż przed dwoma tygodniami.
– W poprzednich latach w analogicznym okresie, kiedy wreszcie można było ruszyć w pole obserwowaliśmy znaczne zmniejszenie podaży. W tym i ostatnim roku tego nie widać – hodowcy zdobywają środki na wiosenne prace polowe sprzedając bydło – usłyszeliśmy w zakładach.
Wciąż nie widać zwiększonej podaży krów – w mleczarniach wprawdzie znaczne obniżki, ale wciąż cena mleka utrzymuje się na dość dobrym poziomie.
Byki wysoko
Z przeprowadzonej przez „top agrar Polska” sondy cenowej wynika, że zmieniły się ceny maksymalne za byki, a stawki minimalne pozostały bez zmian. Aktu...