W większości skupów ceny też poszły w górę. Nie są to wielkie podwyżki - o 0,10–0,20 zł.
I prawdopodobnie ta tendencja nie utrzyma się długo. Już w przyszłym tygodniu jeśli podaż utrzyma się na takim samym poziomie czekają nas obniżki.
– Zapotrzebowanie jest w miarę stałe, dlatego przez ostatnie dwa miesiące nie ma znaczących ruchów w cenie – poinformowali nas skupujący. Spodziewaliśmy się większej podaży krów, ale spadki cen skupu mleka nie są póki co mocno dotkliwe, więc w skupach lokalnie wciąż brakuje tego asortymentu.
Potwierdziły się więc prognozy z ubiegłego tygodnia o lekkim wzroście podaży, popytu i ceny.
W prognozach długofalowych ubojnie nie spodziewają się w najbliższym czasie jakiś znaczących ruchów w cenie. Chyba, że rząd zafunduje nam niespodziankę w postaci zakazu uboju rytualnego. Oba projekty ustaw trafiły dwa dni temu do merytorycznej oceny Komisji Rolnictwa i tam będą dyskutowane m.in. z przedstawicielami branży.
Jak zapewnił nas Jacek Zarzecki, prezes PZHiPBM, związek trzyma rękę na pulsie i zrobi wszystko, by przekonać posłów i senatorów, że taki ruch oznacza klęskę ekonomiczną dla hodowców i wszys...
Jesteś w strefie Premium
StoryEditor
Skup bydła: większa sprzedaż i wyższa cena
Wreszcie, na tydzień przed świętami, doczekaliśmy się nieco większego ruchu w interesie. Mamy większy popyt i większą podaż. A co z cenami?!