Jak czytamy w stanowisku Rady Sektora Wołowiny, niedopuszczalna jest sytuacja, że pomimo silnych zastrzeżeń ze strony 11 państw członkowskich UE, KE jest gotowa na dodatkowe ustępstwa wobec Brazylii i innych państw Mercosur. Przełoży się to na poważne straty dla unijnych producentów wołowiny.
– Dzięki coraz wyższym wymaganiom i standardom zapewniano polskich producentów, że ich wołowina będzie konkurencyjna na globalnym światowym rynku. Tymczasem teraz rozważa się dostęp do europejskiego rynku taniej wołowiny, produkowanej bez standardów w regionach, gdzie jest tania ziemia i soja. W obliczu takiej konkurencji nie mamy większych szans – mówił Wierzbicki w rozmowie z „top agrar Polska”.
Suchej nitki na, zagrażającej polskiemu sektorowi wołowemu, umowach o wolnym handlu m.in. z Brazylią nie pozostawił również Jacek Zarzecki, prezes Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego. Jak dawał do zrozumienia, póki co polski sektor jedynie zwraca KE uwagę na ten problem, ale jeśli nie będzie reakcji nie zawaha się wyjść na ulice raz jeszcze.
mj
Fot. Jajor
