StoryEditor

Ubój rytualny zostaje, ale kryteria utrzymania zwierząt do poprawki

Ubój rytualny nie będzie ograniczony, ale jednocześnie mają być zaostrzone kryteria utrzymania zwierząt gospodarskich – zaznaczał podczas konferencji prasowej Jan Krzysztof Ardanowski, minister rolnictwa i rozwoju wsi.
19.07.2018., 12:07h
Podczas dzisiejszej konferencji szef resortu rolnictwa nawiązał do Ustawy o Ochronie Zwierząt, której projekt zakładał m.in. zakaz hodowli zwierząt futerkowych oraz stosowanie uboju rytualnego wyłącznie na potrzeby członków związków wyznaniowych o uregulowanej sytuacji prawnej funkcjonujących na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, co w praktyce oznaczałoby jego likwidację.

– Jestem zwolennikiem byśmy traktowali zwierzęta w sposób racjonalny i z empatią.
Nie wycofuję się z ustawy i takie stwierdzenie to nadużycie. Będą jednak zmienione niektóre jej elementy – zapowiedział szef resortu rolnictwa. Jak podkreślał, w zakresie zwierząt futerkowych robił rozeznanie w wielu krajach i wydaje się, że zaostrzenie kryteriów oraz szczegółowa certyfikacja warunków, w jakich są utrzymywane zwierzęta futerkowe, a także ocena oddziaływania ich ferm na środowisko – będzie wystarczającym zabezpieczeniem przed patologiami, które często są nagłaśniane w mediach.

Nie ma powodu, żeby likwidować całą branżę, która nie tylko daje dochody, ale też pozwala utylizować ogromną ilość odpadów poubojowych. Jeśli produkty te byłyby utylizowane w zakładach utylizacyjnych, to rocznie z portfeli konsumentów trzeba by było wyciągnąć ok. 1 mld zł – zaznaczał Ardanowski.

Z kolei zdaniem ministra rolnictwa, ubój rytualny – który jest prowadzony według oczekiwań niektórych grup religijnych – ma utrzymać naszą pozycję na rynku produkcji mięsa wołowego, ale także owczego i drobiowego. Jak zaznaczał, o ile rynek żywności koszer, jest stosunkowo niewielki, to z muzułmańskiego w postaci ponad mld ludzi, którzy oczekują tego rodzaju żywności i mają na nią pieniądze – nie możemy zrezygnować.

– Jeśli byśmy to zrobili, to ościenne kraje takie jak np. Litwa, natychmiast go przejmą. Jednocześnie uzyskując wartość dodaną w postaci bydła z Polski, którego transport wiązałby się z dodatkowym cierpieniem. Dlatego utrzymujemy ubój rytualny, ale jednocześnie bardzo zaostrzymy – wyraźnie podkreślał Ardanowski – kryteria utrzymania zwierząt.

mj
Fot. Kolasińska
Marcin Jajor
Autor Artykułu:Marcin Jajor

redaktor działu top bydło i topagrar.pl, zootechnik, specjalista w zakresie hodowli bydła mlecznego i mięsnego

Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
23. grudzień 2024 01:48