StoryEditor

Widmo likwidacji gospodarstw i bankructwa spółdzielni mleczarskich. Są nowe propozycje rozwiązań i walki z kryzysem. Jakie?

Na temat obecnie trudnej sytuacji w polskim sektorze mleczarskim dyskutowano podczas konferencji w Krajowym Związku Spółdzielni Mleczarskich w Warszawie. Jakie są pomysły na poprawę sytuacji?
14.06.2023., 16:06h

W Krajowym Związku Spółdzielni Mleczarskich w Warszawie systematycznie odbywają się spotkania, w których biorą udział prezesi spółdzielni, rolnicy i przedstawiciele rządu. Zwykle w trakcie spotkania omawiane są wyzwania i problemy, czasami nawet udaje się znaleźć rozwiązanie. Niestety wiele z nich, powtarza się co roku i nie dlatego, że pojawiają się cyklicznie, tylko po prostu nikt ich nie próbuje naprawdę rozwiązać. Prezesi sygnalizują, przedstawiciele rządu notują, a rok później temat wraca jak boomerang.

Tym razem jest szansa, że będzie inaczej. Na spotkaniu, któremu przewodniczył Waldemar Broś, prezes KZSM ZR z przedstawicielami sektora mleczarskiego pojawił się także wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski i padło sporo konkretów.

Przedstawiciele mleczarni wymienili szereg bardzo realnych zagrożeń dla polskiej branży mleczarskiej, które mogą poważnie zaszkodzić dalszemu funkcjonowaniu podmiotów mleczarskich, ale również gospodarstwom rolnym. W ubiegłym tygodniu wiceminister odwiedził mleczarnię OSM Maluta w Nowym Dworze Gdańskim, gdzie rozmawiał z prezesem Ryszardem Masalskim, który wymienił problemy polskiego sektora mleczarskiego i zaproponował kilka ich rozwiązań.

Koszty dołują rolników i mleczarnie

Jak podkreślił Waldemar Broś, sytuacja jest przede wszystkim trudna, gdyż spadają ceny zbytu produktów mleczarskich, mleczarnie obniżają stawki w skupie rolnikom, a sieci handlowe wywierają silną presję na dalsze obniżki cen. Jednak branża jest już w tym momencie przyparta do muru gigantycznymi kosztami – gazu i energii, które jeszcze tej jesieni, jak zaznaczył wiceminister Kowalski mogą wzrosnąć. W związku z tym nie mogą sobie pozwolić po pierwsze na dalsze obniżki w skupach mleka, bo rolnicy po prostu odejdą, a niektóre mleczarnie zaraz staną nad przepaścią, w której tkwią jedynie długi. O zysku w tym momencie nie można mówić, straty są duże, a będą jeszcze większe. Mówi się o masowej likwidacji gospodarstw i bankructwie wielu podmiotów mleczarskich. 

Problemy w polskim mleczarstwie 

Podczas konferencji zastanawiano się czy skoro spółki gazowe i energetyczne należą do polskiego rządu, czy nie uda się jednak wpłynąć odgórnie na modyfikację już zawartych kontraktów na gaz i energię. Janusz Kowalski uważa, że z tym niewiele da się zrobić, ale zamierza walczyć o obniżenie podatku od emisji CO2 (ETS), którym objęte są mleczarnie. Koszty związane z podatkiem stanowią ogrom ceny płaconej przez odbiorców. Wiceminister upatruje rozwiązania w rozwoju biogazowni rolniczych oraz spółdzielni, również tego aby na listę komponentów wykorzystywanych do produkcji biogazu trafiła np. serwatka.

Poruszono również temat dotyczący uruchomienia mechanizmu interwencyjnego skupu, jednak w KE należy zawalczyć o zmianę cen referencyjnych produktów, aby miało to sens i się komukolwiek opłacało sprzedawać. Informacja na ten temat być może pojawi się w najbliższy piątek. Pojawiła się ponadto propozycja, żeby mleczarnie trafiły na listę podmiotów mogących skorzystać z niskooprocentowanych kredytów do przechowywania produktów mleczarskich i tworzenia magazynów. 

Po zgłoszeniu przez przedstawicieli sektora problemu dotyczącego sieci handlowych, które wymuszają obniżki cen produktów, ustalono, że zostanie powołany zespół, który opracuje nową ustawę regulującą ilość produktów marek własnych sklepów wielkopowierzchniowych (dokładniej ich procentowy udział). Kolejny problem, który omówiono szeroko dotyczy Funduszu Promocji Mleka, który według organizatora konferencji, Waldemara Brosia jest wydatkowany w sposób niesprawiedliwy. Do tego celu zostanie z kolei powołana komisja trójstronna, a w negocjacjach będzie brała udział strona rządowa.

Zaproponowano również uruchomienie dopłat do 1 l mleka dla rolników, które wyniosłyby 0,1 zł/l.

Więcej informacji, pomysłów rozwiązań bieżących oraz głosów w dość burzliwej, ale bardzo owocnej dyskusji znajdziesz na najnowszym wydaniu top bydło.



dkol
Fot. Kolasińska

Dorota Kolasińska
Autor Artykułu:Dorota Kolasińska Redaktor Prowadząca topagrar.pl
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
20. listopad 2024 20:27