Hodowca sądził, że ma do czynienia z ropniem okołożuchwowym – miała o nim świadczyć przetoka, przez którą ewakuowała się zawartość. Jednak zmiana zamiast się zmniejszać, rosła i zaczęła przeszkadzać w pobieraniu paszy. Wezwany lek. wet. – Bogdan Cegiełka zdiagnozował promienicę. Chorobę tę wywołuje promieniowiec Actinomyces bovis, bakteria, która normalnie bytuje w organizmie zwierzęcia, jednak w warunkach beztlenowych staje się chorobotwórcza. O sposobie leczenia oraz profilaktyce przeczytacie Państwo w najnowszym wydaniu "top bydło" na stronach działu „weterynarz radzi".
StoryEditor
Wielka "gula"
To co na pierwszy rzut oka wyglądało jak ropień, okazało się promienicą. Choroba nie jest groźna, ale wymaga interwencji lekarza, gdy guz przeszkadza w pobieraniu paszy.