Metoda oceny genomowej wciąż jest przedmiotem gorących dyskusji budząc zarówno nadzieje, jak i obawy hodowców. Te ostatnie wynikają przede wszystkim z lęku przed tym co nieznane. Selekcja genomowa jest bowiem metodą nową, znaną dopiero od paru lat – najpierw naukowcom, potem hodowcom.
Nie da się ukryć, że jeśli chodzi o wykorzystanie nasienia buhajów wycenionych genomowo, znów trochę „zaspaliśmy“. Wprawdzie w polskich stacjach pozyskujących nasienie od kilku lat prowadzona była genomowa ocena wartości hodowlanej, ale metodę tę stosowano tylko do wstępnej selekcji młodych buhajów, które na tej podstawie dopuszczano do testowania i oceny na podstawie wydajności córek.
Dopiero gdy hodowcy na bieżąco śledzący co dzieje się w hodowli światowej zaczęli interesować się nasieniem genomowym, w Polsce zaczęto zastanawiać się jak ma się to do obowiązującego prawa. Droga do legislacji nowej metody była długa i wyboista (pisaliśmy o tym m.in w TB 9/2014), niemniej jednak w końcu ku zadowoleniu hodowców udało się. Zestawienie najlepszych buhajów wycenionych genomowo proponowanych przez firmy dystrybuujące nasienie oraz sprywatyzowane spółki inseminacyjne zaprezentujemy w najnowszym wydaniu top bydło (3/2015).