Od wieków, a nawet tysiącleci w królestwie zwierząt pojawia się samolecznictwo – nic innego jak leczenie zwierząt przez nie same. Polega na wyborze roślin o działaniu leczniczym, które na co dzień są omijane szerokim łukiem.
Rośliny lecznicze, zawierające substancje biologicznie czynne, wspomagają naturalne procesy zachodzące w organizmie, a przy tym rzadko pozostawiają skutki uboczne. Brzmi zachęcająco, ale stężenie substancji czynnych jest zazwyczaj na tyle niskie, że rezygnuje się z ich użycia w żywieniu i terapii bydła, a w razie problemów stawia na antybiotyki, które działają szybko, ale mogą mieć przykre konsekwencje.
W zależności od typu utrzymania bydła (pastwisko, obory) można wprowadzić do dawki pokarmowej zioła rosnące na pastwisku lub koszone na łące z trawami, lub posiłkować się preparatami powstałymi na bazie roślin, które razem dają zwiększony efekt terapeutyczny.
Zbuduj odporność u cieląt
Chociaż funkcjonowanie organizmu nie jest proste, dla ułatwienia można przyjąć ogólny schemat: dla odporności kluczowe (a co najmniej bardzo ważne) jest prawidłowe funkcjonowanie przewodu pokarmowego. Żeby ten był zdrowy, należy zadbać o jego mieszkańców, a więc mikroorganizmy. Zioła mogą skutecznie w tym pomóc.
Odporność u nowonarodzonych cieląt opiera się na podanej im siarze. Czy lepszej, czy gorszej jakości, to siara właśnie chroni młode, dopóki nie rozwiną u siebie odporności czynnej. Pomiędzy 3. a 6. tygodniem życia pojawia się problem – odporność bierna z siary maleje, a odporność czynna jest bardzo słaba.
W tym momencie wspomagająco i profilaktycznie można zastosować suplementację roślinami leczniczymi, które mają potwierdzone działanie immunostymulujące:
- Aloes drzewiasty – pobudza granulocyty, podawany pozajelitowo wzmacnia odporność;
- Babka lancetowata – pobudza wytwarzanie interferonu;
- Czosnek – przeciwwirusowy i przeciwbakteryjny;
- Jeżówka purpurowa – pobudza aktywność makrofagów;
- Kozieradka pospolita – podnosi poziom leukocytów, pobudza wzrost tkanek;
- Pokrzywa zwyczajna – wzrost immunoglobulin, wzrost białka całkowitego;
- Żeń-szeń – zwiększa zdolność wiązania tlenu przez hemoglobinę;
- Żywokost lekarski – zwiększa liczbę granulocytów obojętnochłonnych.
Nie tylko dla maluchów
Chorobami najczęściej pojawiającymi się w oborach są te wynikające z błędów w żywieniu. Nieustanny przymus zwiększenia wydajności mleka wpływa na zachwianie naturalnej równowagi w żwaczu.
Drobnoustroje szaleją, a przez skoki pH z kwaśnego po zasadowe giną. By przywrócić środowisku żwacza harmonię z powodzeniem stosuje się zioła, które po wysuszeniu można podać w formie proszku lub naparu. Dawka uzależniona jest od gatunku rośliny oraz gatunku, masy ciała i wieku zwierzęcia.
Z zaburzeniami pokarmowymi bydła skutecznie radzą sobie takie rośliny:
- Rdest wężownik – działa ściągająco, przeciwkrwotocznie, moczopędnie, przeciwobrzękowo;
- Dąb zwyczajny – przeciwkrwotoczny, bakteriobójczy;
- Tasznik pospolity – przeciwkrwotoczny, ściągający;
- Bukwica lekarska lub zwyczajna – reguluje trawienie i działa przeciwbiegunkowo;
- Bez czarny – reguluje trawienie, działa rozwalniająco;
- Szczaw omszony – przeciwbiegunkowy, reguluje trawienie;
- Krwawnik pospolity – żółciopędny;
- Pięciornik kurze ziele – przeciwbiegunkowy, przeciwkrwotoczny;
- Kasztan jadalny – odkażający, regulujący trawienie;
- Bylica piołun – pobudza pracę ślinianek i kurczliwość mięśniówki, reguluje trawienie;
- Ciemiężyca biała – pobudza trawienie, drażni śluzówkę przewodu pokarmowego.
Mieszanki ziół sprawdzą się np. w okresie jesienno–zimowym, w czasie wirusowych zakażeń bydła (kasztanowiec, rdest, kora dębu, bukwica), w czasie zmian żywienia, wzmożonego stresu – na wzdęcia koper i kminek, na atonię żwacza bylica piołun, ciemiężyca biała, na biegunki u dorosłych osobników pięciornik kurze ziele, kora dębu, a u cieląt na biegunki pomogą szarańczyn strąkowy, korzeń cykorii i borówka.
Należy jednak pamiętać, że tak jak w każdej dziedzinie życia, konieczny jest zdrowy rozsądek i wiedza. Dlatego zanim zaczniemy stosować zioła, powinniśmy poznać ich działanie i wpływ na organizm. opr. al
fot. Sierszeńska