Jesteś w strefie Premium
StoryEditor
Branża mięsna: Nadzwyczajne czasy wymagają nadzwyczajnych działań
Nowy ład, farm to fork, ofensywa "zielonych", wegan i wegetarian, powszechna opinia o szkodliwości spożywania mięsa czerwonego, a na dodatek kryzys cenowy na rynku wieprzowiny. Oto rzeczywistość, w jakiej znalazła się branża.
Europejska branża wieprzowa w ostatnich miesiącach znalazła się w poważnym kryzysie. Można jednak rzec, że zapracowała sobie na to przez wiele lat, a teraz zaczyna odczuwać konsekwencje pewnych zaniechań. Mowa przede wszystkim o braku lub niewystarczającym wpływie przedstawicieli ubojni i przetwórni, a także rolników na polityków odpowiedzialnych za tworzenie europejskiej polityki rolnej. Wydaje się, że słyszą oni wyłącznie głos tej części społeczeństwa, która bardzo mocno i dosadnie mówi o ochronie zwierząt przed konwencjonalnym chowem zwierząt gospodarskich, podkreśla negatywny wpływ hodowli na środowisko naturalne i wskazuje na szkodliwość spożycia mięsa czerwonego na zdrowie ludzi. Ruchy ogólnie rzecz ujmując "zielonych" i niejedzących lub ograniczających konsumpcję mięsa miały nie mały wpływ na zapisy Nowego Zielonego Ładu oraz założeń gospodarki Farm to Fork.