StoryEditor

Ceny tuczników bez większych zmian. Co przyniosą kolejne tygodnie?

Wydawało się, że ceny tuczników dalej będą rosły i wreszcie rolnicy doczekają się czasów, w których godziwie zaczną zarabiać na tej produkcji. Niestety, nic z tych rzeczy. 
21.04.2022., 16:04h
W ostatnim czasie na rynku tuczników zagościła stabilizacja. Ceny po gwałtownych wzrostach z połowy marca, mimo podwyżek na zachodzie Europy, spadły. Obecnie się ustabilizowały i przeciętnie za żywiec wieprzowy ubojnie płacą ok. 6,5 zł/kg, a w rozliczeniach poubojowych maksymalne stawki sięgają 8,5 zł/kg w klasie E.

Mamy sytuację, której nikt nie jest w stanie logicznie wytłumaczyć. Gdy u naszych zachodnich sąsiadów stawki za tuczniki rosły (dwie podwyżki z rzędu), nasi skupujący opuszczali stawki, tłumacząc to umacnianiem się złotówki względem euro. Zaznaczyć jednak trzeba, że spadki były niewspółmierne do spadającego kursu euro. Nieoficjalnie mówiło się w zasadzie jedno: mimo że w Niemczech czy Belgii nie było tuczników dla polskich odbiorców, to krajowe tuczniki, będąc droższe niż te na Zachodzie, musiały stanieć, bo ubojnie nie zwykły płacić więcej za rodzimy towar niż za importowany. Dlatego u nas tuczniki, zamiast przeciętnie kosztować ponad 7 zł, wyceniane są po 6,5 zł/kg żywca, a więc o 30 do 40 gr/kg mniej niż np. w Niemczech. Informacje te zdają się potwierdzać, bowiem teraz, gdy na niemieckiej giełdzie VEZG tuczniki utrzymały zeszłotygodniową stawkę, ...
Pozostało 35% tekstu
Ten artykuł jest dostępny w Strefie Premium.
Czytaj i oglądaj bez ograniczeń! Zyskaj dostęp do Strefy Premium już za 19,90 zł za pierwszy miesiąc. Dla prenumeratorów dostęp gratis po zalogowaniu
Prenumeratorzy top agrar Polska mogą korzystać ze Strefy Premium za darmo! Kliknij, by dowiedzieć się, jak się zarejestrować.
Jan Bromberek
Autor Artykułu:Jan Bromberek

redaktor „top agrar Polska”, specjalista w zakresie ekonomiki gospodarstw i rynków rolnych.

Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
21. listopad 2024 07:48