Tucz otwarty jest system produkcji szczególnie narażonym na ryzyko niepowodzenia. Jakkolwiek w Polsce niejednokrotnie jest on bardziej opłacalny niż tucz świń w cyklu zamkniętym. Ponieważ to właśnie tucz w cyklu otwartym jest jedną z najpowszechniejszych metod produkcji świń w Polsce, specjalnie dla Was zaprosiliśmy prof. Zygmunta Pejsaka z Uniwersyteckiego Centrum Medycyny Weterynaryjnej Uniwersytetu Jagiellońskiego – Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, by w najdrobniejszych szczegółach wyjaśnił, jakie problemy są ze zdrowotnego punktu widzenia obecnie najważniejsze i jak należy z nimi postępować.
Walka z chorobami w produkcji zwierzęcej jest i będzie coraz bardziej wymagająca, ponieważ wszyscy jesteśmy zobligowani do ograniczania stosowania antybiotyków. W Polsce, w 2020 sprzedano 853,7 ton antybiotyków co stanowi 15,4% z całej sprzedanej w UE puli leków przeciwbakteryjnych. Dlatego już niedługo producentów i lekarzy weterynarii czeka rewolucja w raportowaniu ilości stosowanych środków przeciwdrobnoustrojowych.
Dlaczego tuczniki chorują?
Najczęściej czynniki patogenne wprowadzane są do tuczarni wraz ze zwierzętami nabytymi z niesprawdzonego źródła. Dlatego optymalnym rozwiązaniem jest kupowanie warchlaków z jednego, sprawdzonego źródła.
Chcesz wiedzieć, dlaczego tuczniki chorują oraz jakie choroby najczęściej trapią krajowe świnie? Zapisz się na VI Forum Rolników i Agrobiznesu – Świnie. To spotkanie dla profesjonalistów, którzy swoje życie zawodowe związali z produkcją świń. Zostały ostatnie miejsca!