– W sektorze krycia należy pamiętać, że lochy najpierw lubią dobrze zjeść, a dopiero potem mają chęć na amory. Po porannym karmieniu, kiedy samice są najedzone, szczęśliwe i wypoczęte, gotowe są skupić się na przyjemności jaką niewątpliwie jest kontakt z knurem – mówi Urszula Pałyska, zootechnik. Samca najlepiej okazywać dwa razy dziennie, po karmieniu.
W sektorze krycia z pojedynkami knur idzie powoli tuż pod nosami loch. Najlepiej jeśli każda dostanie swój czas na tzw. buzi - buzi, czyli kontakt ryj w ryj. Inseminator natomiast musi zastąpić knura w kojcu i naśladować jego zachowanie w grze wstępnej.
– Tak. To człowiek wykonuje pracę związaną ze stymulacją lochy, jeśli stoi ona w pojedynce – uważa Pałyska.
O tym jak pracować z knurem oraz w jaki sposób stymulować samice w czasie inseminacji przeczytacie Państwo w grudniowym wydaniu "top świnie".
Zapraszamy do lektury. aku