Komisja Europejska umożliwiła państwom członkowskim przesunięcie 5 proc. niewykorzystanych środków PROW, dzięki czemu zyskają rolnicy i firmy z branży rolniczej, w sumie do beneficjentów trafi 115 mln euro. Właśnie z tych funduszy resort rolnictwa planuje wsparcie dla sektora trzody chlewnej.
Ministerstwo rolnictwa podaje, że rosnące światowe ceny surowców (np. energetycznych, materiałowych) oraz zakłócenia w ich dostawach determinują wzrost cen środków produkcji dla rolnictwa, które niekorzystnie wpływają na dochodowość chowu świń.
- Zwiększenie kosztów produkcji w produkcji świń ma bardzo silne odziaływanie o potencjalnych nieodwracalnych konsekwencjach. Producenci świń w Polsce od kilku lat borykają się z problemem redukcji liczby loch zapewniających dostateczną podaż prosiąt. Spadające równolegle ze spadkiem cen tuczników ceny prosiąt powodują spadek opłacalności w gospodarstwach specjalizujących się w produkcji prosiąt. Taka tendencja skutkuje wycofaniem się z produkcji gospodarstw, których utrzymanie na rynku jest kluczowe dla zachowania produkcji świń w oparciu o stado podstawowe świń – podaje resort.
Jakie warunki otrzymania 70 tys. zł dla producentów trzody?
Pomoc będzie jednorazowa, a wysokość będzie zależna od skali produkcji. Beneficjenci zostaną podzieleni na kilka grup o podobnej wielkości produkcji i dla każdej grupy będzie przewidziana jednolita stawka na gospodarstwo a nie na sztukę zwierzęcia. Maksymalna kwota wsparcia wynosi do 70 tys. zł na producenta trzody.
Nie znamy jeszcze daty naboru wniosków, jednak jedyne co jest pewne w tej sprawie to konieczność wypłaty środków z PROW do października 2023, a wnioski muszą być zatwierdzone najpóźniej do marca przyszłego roku.
Oprac. dkol/ksz
Fot. Anna Kurek