
– Na spotkaniu w dniu 13.02.2019 r. w Poznaniu podczas debaty „Wielkopolskie rolnictwo wobec współczesnych zagrożeń” zorganizowanej przez Wielkopolską Izbę Rolniczą oraz Samorząd Województwa Wielkopolskiego podał Pan pół prawdy, bardzo mocno zmanipulowanej, że firma Agro-Handel, która zbudowałem od podstaw i do dzisiaj jestem Prezesem, czyli ponad 30 lat, w roku 2018 z Belgii zakupiła 126 481 kg mięsa wieprzowego. Natomiast nie podał Pan, że firma Agro-Handel skupiła w 2018 roku od polskich rolników i producentów na swe możliwości potężną ilość trzody chlewnej w ilości 386 054 sztuk, czyli 37 137 019 kg. Udział eksportu w sprzedaży to 9,3%, t.j. 4 525 703,40 kg, natomiast sprzedaż krajowa to 90,7% t.j. 43 911 936,52 kg. Te 126 ton zakupionej wieprzowiny z Belgii to zaledwie 0,341% całości dokonanych zakupów w 2018 roku – napisał prezes Ludwiczak.
Szef firmy Agro-Handel nie ukrywa swojego oburzenia na to, co zrobił minister Ardanowski.
– Szanowny Panie Ministrze, nie można tak manipulować informacją, gdyż musi Pan wiedzieć i powiedzieć rolnikom: to firmy przetwórcze, które nie mają własnego uboju kupują nawet całość mięsa z zagranicy. Markety, które sprowadzają bezpośrednio większość mięs pochodzenia zagranicznego, również przez polskich pośredników. Takie stwierdzenie Pana Ministra bardzo mnie boli, gdyż od 40 lat zawsze wspieram polskich rolników w ich słusznych dążeniach na co mam nie tylko słowa, ale szeroką dokumentację – kończy swój list prezes firmy Agro-Handel.
CZYTAJ WIĘCEJ: KTO KUPUJE ŚWINIE I WIEPRZOWINĘ Z ZAGRANICY?