![520817](https://static.topagrar.pl/images/2024/07/13/o_520817_1280.webp)
To oczywiście teoretyczne wyliczenie, trudno ocenić na ile ubojnie są skłonne podnieść cenniki. Zdaniem pośredników ta skłonność powinna być dość duża, gdyż nadal na rynku nie ma nadwyżki tuczników, wręcz przeciwnie – sprzedaje się wszystko. Jednym z powodów jest nadal nieatrakcyjny import tuczników z Niemiec, a w zasadzie deficyt tuczników u zachodnich sąsiadów.
Po drugie kiepska podaż na polskim rynku nie pozwala na głębsze obniżki, nawet w obliczu rozprzestrzeniającego się wirusa ASF na wschodzie kraju. Po trzecie deszczowa aura odsuwa w czasie zbiory zbóż, co powoduje, że wielu rolników wstrzymuje obsady chlewni w oczekiwaniu na świeże ziarno paszowe.
Wiele wskazuje więc na to, że sprawdzi się czerwcowa prognoza KE mówiąca o tym, że przynajmniej do września utrzyma s...