By lochy wychodzące z porodówki bezproblemowo wchodziły w ruję i przechodziły kolejny cykl reprodukcyjny muszą być w optymalnej kondycji. Oznacza to, że pierwiastki stracą w trackie swojej pierwszej laktacji maksymalnie 5% masy ciała, natomiast wieloródki maksymalnie 10%. Grubość okrywy tłuszczowej samicy nie może się zmniejszyć o więcej niż 2 mm. Każdy milimetr ponad tą granicę oznacza, że urodzi się o 0,2 prosięcia mniej w miocie. Ponadto lochy wychudzone w kolejnym miocie rodzą mniejsze oseski, a to powoduje, że wydłuża się ich okres wzrostu w całym cyklu produkcyjnym.
Aby nie dopuścić do nadmiernej utraty masy ciała loch w laktacji konieczne jest zbilansowane żywienie i dostosowanie mieszanki do potrzeb organizmu. W tym punkcie bardzo ważna jest receptura paszy, ale również to, by maciory zjadły jej wystarczającą ilość.
– Przeprowadzone doświadczenia dowiodły, że lochy karmiące pobierające paszę w systemie ad libitum odchowują prosięta o około 150 g cięższe niż matki, które otrzymują paszę w systemie dawkowanym. Ponadto wyższa o 1 kg/dz. konsumpcja paszy laktacyjnej powoduje, że waga miotu zwiększa się o 300 g – prezentował wyniki doświadczeń Valentin Bouvier, przedstawiciel francuskiej firmy Asserva podczas seminarium "Doskonalenie produkcji świń w dobie ASF"
Ta świadomość powoduje, że producenci podają zwierzętom paszę na tzw. zakładkę, ale lochy jednego dnia zjadają więcej, innego mniej. W dniach, w których maciory mają mniejszy apetyt pojawiają się straty paszy. Sięgają one średnio 600-750 g/lochę, co rocznie daje około 270 kg/lochę.
Na poprawę spożycia paszy przez maciory w porodówce wpływ ma również forma podania mieszanki. Zwierzęta chętniej pobierają wilgotną papkę.
– Podawanie maciorom równocześnie paszy i wody zwiększają ich apetyt i spożycie mieszanki o 7 do 12% w porównaniu z paszą suchą – twierdzi Valentin Bouvier.
Apetyt loch spada, gdy w korycie pozostają resztki psującej się paszy. Ważne jest więc, by lochy wyjadały jak najwięcej paszy z koryta. Straty paszy ograniczają systemy umożliwiające kontrolę wyjadania mieszanki, które jednocześnie pozwalają na indywidualne dawkowanie odpowiednich porcji paszy zgodnie z indywidualnymi potrzebami macior. Takim rozwiązaniem jest system dozowania Asserva wprowadzany na rynek przez firmę Polnet.