W ostatnią środę VEZG utrzymało cenę świń na poziomie sprzed tygodnia – 1,5 euro/kg w klasie E. Po wcześniejszych wręcz skokowych przecenach to utrzymanie niezmienionej stawki na kolejny tydzień wydaje się być bardzo dobrą informacją. Na dodatek zdaje się, że sprawdzają się przewidywania analityków rynkowych, według których obecnie po znacznych korektach cen przyszedł czas na stabilizację, a pod koniec miesiąca jest szansa nawet na lekki wzrost cen.
Czym jest spowodowany ten mechanizm, trudno logicznie wytłumaczyć, bo jak donoszą źródła z Europy zachodniej, na rynku nie ma nadmiaru mięsa, który motywowałby te wcześniejsze obniżki. Teraz z kolei okazuje się, że po obniżkach zakłady ubojowe za Odrą, choć nie mówią o tym oficjalnie, mają kłopot z zapewnieniem wystarczającej ilości surowca, przez co nie obniżyły dalej cen.
Niemal identyczna sytuacja panuje na naszym rynku. Nie ma nadmiaru świń, a polscy skupujący w ślad za oficjalną niemiecką ceną obniżają stawki za tuczniki – wyjątkiem była obniżka z 4 października – wtedy nie wszyscy pośrednicy, mimo niższej ceny VEZG, skorygowali stawki – wielu pozostawiło ...