Kanadyjski minister rolnictwa, Lawcrence MacAulay, twierdzi, że zarówno rząd i jak i branża mięsna Kanady pracują nad rozwiązaniami, które pozwolą krajowej wieprzowinie i wołowinie wejść na rynek europejski dzięki CETA.
Kompleksowa Umowa Gospodarczo-Handlowa CETA weszła w życie w tym roku, 21 września. Mimo to, rozporządzenia europejskie co do jakości i wymogów sanitarnych, przetwórni i stosowania leków są na tyle wymagające, że Unia nadal nie dopuszcza na swój rynek kanadyjskiego mięsa.
Minister MacAulay powiedział w czasie wczorajszej telekonferencji, że jego obecna podróż do Niemiec, Belgii i Włoch ma na celu przedyskutowanie i rozwiązanie właśnie tych problemów.
- Spotkanie się z ministrami państw członkowskich UE dało mi świetną okazję na to, by porozmawiać o niepokojących nas obostrzeniach. To także okazja do spotkań producentów i osób je reprezentujących z importerami wołowiny i wieprzowiny. To było możliwe po raz pierwszy i myślę, że spotkanie się z partnerami biznesowymi oko w oko to zawsze dobry pomysł.
Kanadyjski minister rolnictwa wyjaśnia, że umowa ma być szansą dla rolników jednej i drugiej strony i że w takim porozumieniu zawsze znajdą się jakieś wady. MacAulay zaznaczył, że kanadyjskie rolnictwo zyska na umowie 1,5 miliardów dolarów, co przyczyni się do znacznego wzrostu tamtejszego PKB.
Chociaż minister ma nadzieję na szybkie rozwiązanie problemów swoich wyborców, to wymogi unijne co do całego łańcucha dostaw powinny zostać niezmienione. CETA wzbudziła wiele kontrowersji i niepewności wśród europejskich producentów. Godząc się na wymianę handlową kanadyjscy rolnicy powinni dostosować się do panujących na naszym rynku warunków.
Pozostaje czekać na wyniki negocjacji prowadzonych przez kanadyjskie władze z przedstawicielami UE.
al na podst. thepigsite