
Co prawda, w Danii ceny spadły o ok. 20 gr/kg do poziomu 11,5 koron duńskich), jednak w tym kraju tuczniki tradycyjnie są najniższe, w dodatku w ubiegłym tygodniu nie notowano tam spadków. W kraju z kolei, po podwyżkach w Niemczech tuczniki są tańsze niż za zachodnią granicą, a podaż cały czas jest ograniczona. Dodatkowo mamy za sobą długi weekend, a więc nie ma pretekstu do obniżania cenników. Dlatego jest szansa że ceny dalej nie będą spadały, choć doświadczenia ostatnich tygodni nie pozwalają dawać ostatecznych sądów na bazie czynników obiektywnych. jb