Od wiosny do jesieni duńscy producenci świń muszą liczyć się ze wzmożonymi kontrolami w swoich chlewniach. Tamtejszy minister rolnictwa, Dan Jørgensen chce, by inspektorzy zwrócili szczególną uwagę na zapewnienie zwierzętom dostępu do materiałów włóknistych, które umożliwiają rycie i ograniczają agresję w chlewni. Kontrole przeprowadzone pod tym kątem w 2012 r. wykazały nieprawidłowości w 100 na 600 sprawdzonych ferm. Jeżeli rolnicy nie zlikwidują uchybień, grozi im częściowa, a nawet całkowita utrata dopłat z UE. Kontrole mają pomóc w zrealizowaniu planu poprawy dobrostanu w, który przewiduje:
- zwiększenie przeżywalności prosiąt,
- zachęcanie do utrzymywania loch w porodówkach bezjarzmowych – ma ich być 10% w 2020 r.,
- znalezienie alternatywy dla kastracji bez znieczulenia,
- ograniczenie skracania ogonków.