Danish Crown, największa firma mięsna w Danii, ogłosiła, że zwolni 500 pracowników, aby poprawić swoją kondycję finansową. Decyzja ta jest wynikiem trudnej sytuacji, z jaką boryka się firma. Koszty działalności są zbyt wysokie, a liczba świń trafiających do ubojni spada. Co to oznacza dla Danish Crown i dlaczego konieczne były tak drastyczne zmiany?
Wysokie koszty zmuszają Danish Crown do cięć etatów
Od pewnego czasu Danish Crown zmaga się z wysokimi kosztami działalności, które znacznie przewyższają dochody firmy. Nowy dyrektor generalny Niels Duedahl, który objął stery w firmie zaledwie we wrześniu, otwarcie przyznaje, że firma znajduje się w trudnej sytuacji.
Zobacz też: Kryzys w Danish Crown: Prezes Krogsgaard odchodzi z firmy
- Danish Crown jest w kryzysie i czekają nas radykalne zmiany. Nasze koszty są po prostu zbyt wysokie w stosunku do naszych zarobków – wyjaśnił dyrektor generalny Danish Crown.
Danish Crown zamierza zredukować liczbę pracowników o 500 etatów. Zmiany te mają przynieść firmie oszczędności w wysokości 500 milionów koron duńskich rocznie, czyli blisko 67 milionów euro. W przyszłości firma planuje skupić się tylko na najważniejszych zadaniach, aby znów stać się rentowną.
Zwolnienia mają pomóc w wyjściu z kryzysu
Niels Duedahl podkreśla, że zwolnienia są trudną decyzją, ale niezbędną, jeśli Danish Crown chce przetrwać.
- To głęboko mnie dotyka, ale planowane zwolnienia są niestety konieczne, jeśli chcemy znów stać się finansowo zdrową firmą – mówił Niels Duedahl i dodał również, że firma kontroluje sytuację i wierzy, że dzięki wprowadzonym zmianom uda się wyjść z kryzysu.
Duedahl, jako nowy dyrektor generalny, zintegrował wszystkie działy firmy pod jednym zarządem, co ma ułatwić jej sprawne funkcjonowanie. Jego celem jest uproszczenie procesów i ograniczenie niepotrzebnych kosztów.
Pracownicy otrzymają decyzje o zwolnieniach do końca października
Zwolnienia będą przeprowadzane zgodnie z przepisami obowiązującymi w Danii i za granicą. Oznacza to, że zanim nastąpią zwolnienia, Danish Crown musi przeprowadzić negocjacje z przedstawicielami pracowników. To ma złagodzić skutki zwolnień i zapewnić, że osoby, które stracą pracę, otrzymają odpowiednie wsparcie. Proces ten potrwa do końca października, a po zakończeniu negocjacji pracownicy zostaną poinformowani o szczegółach.
Wcześniej firma ogłosiła zamknięcie rzeźni w Ringstedt
To nie pierwsze trudne decyzje, jakie podjęto w tym roku. Wiosną Danish Crown ogłosiło zamknięcie jednej z największych rzeźni w Danii, a mianowicie w miejscowości Ringstedt, co doprowadziło do zwolnienia 1200 pracowników. Pisaliśmy o tym już w naszym artykule pt. „Danish Crown zamyka kolejną rzeźnię”. Teraz firma musi podjąć kolejne kroki, aby dostosować się do zmieniających się warunków rynkowych. Spadająca liczba świń przeznaczonych do uboju to poważny problem, który wymusza ograniczenie produkcji.
Na podst. Danish Crown
