Pieniądze zabezpieczone na wsparcie dla nowych grup producentów rolnych (GPR) tylko czekają, by po nie sięgnąć. Z tego założenia wyszli producenci świń, którzy zdopingowani wysokim poziomem pomocy finansowej, postanowili się zrzeszyć i rozpocząć wspólną sprzedaż tuczników.
W pierwszym roku działalności można wyciągnąć dodatkowe 10% od przychodów netto, w drugim – 8%, trzecim – 6%, w czwartym – 5%, a w ostatnim – 4%. Jest o co walczyć!
– Walczyć – to dobre określenie na to, co musieliśmy przejść już na etapie rejestracji grupy, jej uznania i składania wniosku o przyznanie pomocy – mówią przedstawiciele grup – wszyscy chcą zachować anonimowość, gdyż spółdzielnie, są na etapie weryfikacji.
Do dziś grupy oczekują na decyzję z ARiMR o przyznaniu pomocy. Do naszej redakcji dochodzą informacje, że Agencja ta weryfikuje wnioski nie tylko na szczeblu regionalnym, ale też centralnym. Mało tego, pod lupę bierze zatwierdzone przez ARR plany biznesowe i w niektórych przypadkach podważa decyzje tej Agencji.
Więcej o sytuacji nowych grup producentów rolnych przeczytacie w lutowym wydaniu "top świnie" od strony 4.
pj-t