StoryEditor

Nieobcięte ogony – nowy image

Skracanie ogonków u prosiąt w pierwszych dobach ich życia jest standardowym zabiegiem mającym zapobiegać kanibalizmowi w grupie. Okazuje się jednak, że w szczególnych warunkach bez ich obcinania można zaoszczędzić czas i pieniądze.
31.05.2019., 12:05h

Sikana Oy Farm w Finlandii hoduje 2980 tuczników bez przycinania ogonów, utrzymując po 10 świń w kojcu. Podłogi w kojcach w części są rusztowe, a w części  pełne i podgrzewane. Dobry klimat w chlewni jest zapewniany przez rury grzewcze zainstalowane w ścianach i wentylację podciśnieniową. Rozrywką dla świń są kołki drewniane oraz trociny. Mają one stały dostęp do wody, a koryto z paszą płynną nigdy nie jest puste. Chlewnia ma też wysoki status zdrowotny i bioasekuracyjny. Ferma bierze udział w projekcie EU PiG, w który ze strony naszego kraju zaangażowany jest POLSUS.

 

W finlandzkim gospodarstwie oszczędza się czas, którego nie potrzeba na zabieg i gojenie się rany. Średnie przyrosty dzienne w tej chlewni od 30 kg do uboju wyniosły 1080 g/dzień. Podczas gdy średnia w Europie wynosi 946 g/dzień. Cykl produkcyjny trwa tutaj 12,9 tygodnia, podczas gdy w Europie średnio 17,5 tygodnia. 

 

Przyczyn obgryzania ogonów u świń jest dużo, m.in. gęsta obsada, konkurowanie o wodę/paszę, niski status zdrowotny, zła wentylacja w chlewni, rasa świń, ich płeć, a nawet genetyka oraz warunki społeczne. 

Obgryzanie ogonów oznacza znudzenie świń. Jednak ich przycinanie nie zawsze rozwiązuje problem. Agresywne zachowanie powoduje też poważne straty ekonomiczne, bo rany przy ogonie zwiększają ryzyko konfiskaty fragmentu tuszy w rzeźni.

 

Więcej o Sikana Oy Farm w Finlandii oraz o projekcie EU PiG przeczytacie w czerwcowym wydaniu top agrar Polska – w programie specjalnym „top świnie


Anna Kurek
Autor Artykułu:Anna Kurek

redaktor „top agrar Polska”, zootechnik, specjalistka w zakresie hodowli trzody chlewnej.

Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
21. grudzień 2024 07:02