– Gdy pomór pojawił się w naszym kraju, nikt nie wiedział, czego możemy się spodziewać. Specjaliści z zakresu ASF mówili nam, że choroba szerzy się szybko, a wirus wybije dziki prędzej niż myśliwi. Po pół roku okazało się, że te założenia były błędne – rozpoczął prof. Zygmunt Pejsak, dla którego tegoroczna konferencja będzie ostatnią, jako dla szefa Zakładu Chorób Świń w PIWet Puławy.
Teraz stan naszej wiedzy jest zupełnie inny. Jak relacjonował prof. Pejsak w przypadku ASF:
- zaraźliwość nie jest tak duża, bo do 30% zwierząt przebywających w środowisku, w którym występuje ASF zostaje zakażona,
- choroba ma przebieg endemiczny,
- pomór szerzy się powoli, ale nie zanika ze środowiska,
- zwierzęta nie wytwarzają odporności,
- prewalencja wirusa sięga 10%,
- śmiertelność wśród zakażonych zwierząt wynosi od 90 do 100%.
Te obserwacje poczynione na terenie naszego kraju, spowodowały, ...