W Europie coraz częściej mówi się o konieczności racjonalnego stosowania antybiotyków w medycynie ludzkiej i weterynaryjnej. Związane jest to z narastającym problemem nabywania przez bakterie chorobotwórcze i warunkowo chorobotwórcze oporności na te chemioterapeutyki. Badania naukowe uwidaczniają, że patogeny powszechnie występujące u ludzi i u zwierząt stają się w coraz większym stopniu oporne na działanie antybiotyków.
W zasadzie nie ma wątpliwości, że stosowanie od kilkudziesięciu lat antybiotyków u zwierząt może mieć związek z antybiotykoopornością bakterii występujących u ludzi. Przyczynia się do tego globalny obrót zwierzętami, wydalany przez nie kał i stosowany w produkcji roślinnej nawóz oraz surowce i produkty zwierzęce, jak też żywność pochodzenia zwierzęcego, zanieczyszczona antybiotykoopornymi bakteriami oraz uwalnianymi z bakterii genami, determinującymi antybiotykooporność.
Racjonalne stosowanie polega na aplikacji 100% dawki antybiotyku wszystkim leczonym zwierzętom. Jednocześnie jego podanie powinno doprowadzić do jak najszybszego wyleczenia chorych zwierząt. Ważne, by tkanki poddanych terapii osobników w momencie ich uboju nie zawierały pozostałości antybiotyku. Racjonalne stosowanie tych chemioterapeutyków musi także uwzględniać jak najmniejsze ryzyko powstawania lekooporności, dobrostan zwierząt oraz możliwie najniższy koszt leczenia.
Jak ograniczyć stosowanie antybiotyków w gospodarstwie prof. Pejsak wskazuje w lutowym wydaniu "top świnie" od strony 18.
oprac. pj-t
Źródło: prof. Z. Pejsak, PIWet Puławy