Na proteście miało pojawić się około 100-200 osób, ale organizator protestu Janusz Terke powiedział nam, że liczba uczestników w chwili rozpoczęcia protestu wynosiła ok 300. Rolnicy mają z sobą transparenty m. in. takiej treści: „Od myszy do unijnego komisarza wszyscy żyją z gospodarza”.
– Wyszliśmy na ulicę, ponieważ pomału nie mamy za co utrzymywać naszych rodzin – mówił podczas rozpoczęcia protestu jeden z producentów trzody chlewnej.
– Zakłady mięsne dają zbyt długi termin płatności nawet do 3 miesięcy, a powinien płacić w terminie 14-21 dni. Nie może tak być, że finansujemy zakłady! - apelował inny uczestnik protestu.
Rolnicy zgłaszają następujące postulaty i problemy:
- flagowanie pochodzenia produktu, nie miejsca jego pakowania.
- Kontrola importu półtusz wieprzowych.
- Rozmowa z krajami azjatyckimi dotyczącą nawiązania współpracy i eksportu polskiej wieprzowiny na tamtejsze rynki.
- Brak wsparcia ze strony izb rolniczych, które powinny pomagać rolnikom.
- Problem ze sprzedażą tuczników i ich niskie ceny doprowadzają hodowców do bankructwa.
Aktualizacja 11:20
Rolnicy rozmawiali telefonicznie z prezesem zakładów mięsnych Food Service i zażądali oficjalnej rozmowy w ciągu pół godziny nt. ich postulatów. Jeżeli to nie nastąpi, to wówczas rolnicy idą blokować trasę S 8.
W chwili obecnej rolnicy wyszli na trasę S 8. Blokują pas w stronę Katowic.
Aktualizacja 16:04
– Część grupy protestujących wyjeżdża do Warszawy pod Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi z żądaniami, żeby wypuścić rolników, którzy obecnie znajdują się na parkingu S8 koło Przewodowic, ponieważ policja chce ich wylegitymować i nałożyć mandaty. Reszta osób zostaje na autostradzie, a delegacja z Opolszczyzny jedzie do Warszawy – mówi jeden z uczestników protestu.
Zobacz transmisję LIVE na naszym fanpage na FB.
Kolejna transmisja na żywo