Za naszą zachodnią granicą kolejny już tydzień z rzędu na giełdzie utrzymuje się stawka 1,66 euro/kg WBC. Dla krajowych zakładów jest to wyraźny powód by utrzymać dotychczasowe cenniki, chociaż jeszcze tydzień temu przedstawiciele ubojni sygnalizowali obniżki, które mogą się pojawić w ostatnim tygodniu lipca.
Z naszej redakcyjnej sondy cenowej wynika, że najniża obecnie stawka za żywiec wieprzowy wynosi 4,10 zł/kg netto (woj. lubelskie), natomiast najwięcje, bo 5,60 zł/kg netto, płaci jedna z ubojni w woj. łódzkim. Średnia cena skupu tuczników w kraju wynosi obecnie 5,05 zł/kg netto.
Zmianom nie uległy także ceny wieprzowiny w klasach E, U i R. Za klasę E najmniej płacono 5,65 zł/kg, a najwięcej 7,05 zł/kg (średnio 6,53 zł/kg). Z kolei za klasę U można otrzymać od 5,45 zł/kg do 6,75 zł/kg (średnio 6,23 zł/kg). Natomiast mięso w klasie R kosztowało od 4,25 zł/kg do 6,15 zł/kg.
Utrzymująca się od wielu tygodni wysoka cena skupu świń z jednej strony jest pozytywnym zjawiskiem, bo przecież hodowcy, którzy przetrwali najgorsze miesiące mogą w końcu odrabiać straty, jednak z drugiej strony niektórych rolników niepokoiła wciąż rosnąca stawka. W dłuższej perspektywie może to przynieść tylko bolesne zderzenie z rzeczywistością. Zachęceni dobrą koniunkturą rolnicy, którzy nie tak dawno temu ograniczyli produkcję, mogą zechcieć ponownie zapełniać prosiętami chlewnie. Wówczas – co nietrudno przewidzieć – wzrośnie na rynku podaż świń i spadnie cena. – Jeśli w związku z przypadkami ASF, zablokują eksport polskiej wieprzowiny, to liczba tuczników na rynku gwałtownie wzrośnie i znowu będzie problem – mówi w rozmowie z topagrar.pl jeden z hodowców trzody w warmińsko-mazurskim. bcz, ag
Fot. Janusz