Ceny na poziomie 5 zł/kg żywca i bardzo wysokie koszty pasz oraz drożejące warchlaki powodują, że rolnicy z coraz większym pesymizmem patrzą w przyszłość. Wprawdzie w połowie maja ceny zaczęły rosnąć, jednak wzrost rzędu 20 gr/kg wagi poubojowej niewiele zmienił w budżetach gospodarstw trzodziarskich. W prognozach ekspertów kolejne podwyżki są bardzo realne, to jednak ich tempo pozostawia wiele do życzenia.
Do tego na rynku panuje kompletna dezinformacja. Skupujący, w tym także ubojnie, generują sprzeczne sygnały po to, by kupić jak najwięcej towaru przed podwyżkami. Działanie karygodne, tym bardziej że przez wiele ostatnich miesięcy ubojnie i masarnie kupowały wieprzowinę od rolników po bardzo niskich stawkach. Nie przeszkadzało to wtedy tym podmiotom w utrzymywaniu wysokich cen mięsa oraz wędlin. Teraz gdy tucznik drożeje, gdyż na ubojniach i pośrednikach wymusza to ograniczona podaż oraz rosnący popyt ze strony gastronomii, zapowiadane są kolejne podwyżki w sklepach mięsnych.
Tymczasem rolnicy na kokosy liczyć nie mogą. W połowie maja po pierwszych wzrostach cen za Odrą, stawki w Polsce dotarły maksymalnie w okolice 5,5 zł/k...
Jesteś w strefie Premium
StoryEditor
Rynek tuczników: 20 gr/kg więcej to żadna podwyżka!
Podwyżki skupu tuczników są konieczne, bez nich wielu producentów niebawem zakończy produkcję wieprzowiny. To już nie przelewki.