Najpierw załamanie nastąpiło, gdy wykryto pierwsze przypadki ASF u dzików w Niemczech. Nasze ubojnie licząc na promocyjne ceny u naszych zachodnich sąsiadów w zasadzie nie były zainteresowane zakupami tuczników u krajowych producentów. Kilka dni później sytuacja się nieco ustabilizowała, jednak ceny spadły w tym czasie do bardzo niskich poziomów. Niestety utrzymują się takie do dziś, a w zasadzie co kilka dni słyszymy o kolejnych obniżkach, co z kolei ma związek z kroczącym w stronę centralnej Wielkopolski ASF-em.
Znajdowane są bowiem kolejne zarażone dziki tym razem na północ od Poznania – rejon Obornik Wielkopolskich. Sytuacja staje się coraz bardziej dramatyczna. Obecnie dla ubojni ceny na poziomie 4,3zł/kg żywca, które są dziś maksymalnymi są już za wysokie, a trzeba pamiętać, że duża część skupowanych w kraju tuczników jest wyceniana o wiele niżej – cenniki podstawowe to dziś ok. 3,7 zł/kg żywca. Maksymalne stawki w rozliczeniach poubojowych to zaledwie 5,6 zł/kg w klasie E. Na razie nie wiele wskazuje, aby sytuacja miała się zmienić, choć co bardziej optymistyczni producenci liczą na podwyżki za dwa góra trzy tygodnie. ...
Jesteś w strefie Premium
StoryEditor
Rynek tuczników: ASF dalej zbija ceny
Na rynku świń niby nic wielkiego się nie zmienia, a jednak u nas ceny systematycznie spadają. Oczywiście oficjalnie winny jest ASF.