Niestety wprowadzane w coraz większej liczbie krajów (w tym w Polsce) drastyczne obostrzenia związane z epidemią koronawirusa nie wróżą zbyt dobrze na przyszłość. Na szczęście w kilku krajach europejskich już ruszyły szczepienia przeciw COVID-19, daje to pewną iskierkę nadziei, jednak na znaczną poprawę sytuacji chyba przyjdzie nam poczekać.
Stawki na poziomie 3,6 -3,8 zł/kg żywca i maks.4,9 zł/kg wagi poubojowej żadnego hodowcy nie cieszy. Rolnicy robią co mogą by utrzymać produkcję i płynność finansową swoich gospodarstw. Jest to niesamowicie trudne. Producenci sprzedający jednorazowo 50-70 tuczników na każdej odstawie tracą min. 10 tys. zł, a przyrównując dzisiejsze stawki do tych z pierwszego półrocza 2020 roku zapłata za taką partie świń jest dziś o 17-18 tys. niższa. Trudno więc optymistycznie patrzeć w przyszłość.
Rząd chwali się, że wreszcie wypłaca producentom żywca pomoc tzw. covidową. Jest to jednak kropla w morzu potrzeb. Maksymalne wsparcie dla producentów świń to 23 800 zł – jak już wspomniano nawet średni producenci tyle tracą przy jednej odstawie, od marca taki dostawca utracił przychody liczone w setka...
Jesteś w strefie Premium
StoryEditor
Rynek tuczników: dramatu ciąg dalszy
Na rynku tuczników w zasadzie bez większych zmian. Ceny są katastrofalnie niskie, zbyt może nieco lepszy niż poprzednich tygodniach, ale i tak pozostawia wiele do życzenia.