Niemniej stawka 1,54 euro/kg w klasie E, a u nas nawet 7,5 zł/kg w klasie E i maksymalnie 5,8 zł/kg żywca będzie raczej obowiązywała przez następnych kilka dni. Niektórzy specjaliści twierdzą, że ceny muszą jeszcze wzrosnąć, bo deficyt tuczników jest widoczny. Tymczasem VEZG w swoim komentarzu pisze, że utrzymanie niezmienionej stawki podyktowane jest wystarczającą podażą świń. Widać więc pojawiający się rozdźwięk między sytuacją na naszym krajowym rynku a tym zza naszej zachodniej granicy.
U nas świń brakuje, jednak ani ubojnie ani pośrednicy nie chcą bardziej zbliżyć się do granicy 6 zł/kg żywca. Nie ułatwiają zapewne tego nowe przypadki i niestety także ogniska ASF w w naszym kraju, w tym w Wielkopolsce. jbr