W pierwszym kwartale 2018 roku ze statystyk Białorusi zniknęło, bagatela, pół miliona świń, to stanowi aż 15 % pogłowia. W niektórych regionach Białorusi procent ubytków populacji sięga 25%, kilku wiodących producentów trzody zamknęło swoje fermy.
Jak podaje informacje Krajowy Związek Pracodawców i Producentów Trzody Chlewnej na swoim portalu Białoruś twierdzi, że od 2014 roku ich kraj jest wolny od ASF, ale nie podaje z jakiego powodu tak nagle spadło pogłowie świń z 3,1 mln szt. do 2,6 mln szt.
Rosyjskie służby weterynaryjne 10 kwietnia br. wprowadziły zakaz importu mięsa, świń i produktów wieprzowych, powodem ograniczenia jest właśnie oskarżenie Białorusi o oszustwa względem tuszowania ognisk ASF na terenie kraju.
Już w listopadzie ubiegłego roku, jak podawał portal pigprogress.net, niezależne media na Białorusi informowały o zaobserwowanych, ale nie zgłoszonych oficjalnie ogniskach ASF. Rosjanie twierdzą, że znaleźli w próbkach pobranych z wieprzowiny DNA wirusa ASF.
Także domysły trwają nadal, a chore dziki śmiało prą naprzód.
dkol/na podst. kzp-ptch.pl/ globalmeatnews.com/pigprogress.net