Niektórzy nie potrafią zrozumieć, jak to się stało, że hodowca doprowadził zwierzęta do takiego stanu. Organizacje broniące praw zwierząt oraz wielu specjalistów do spraw hodowli trzody chlewnej są zdania, że to jest co najmniej szokujące, a świnie najprawdopodobniej musiały być nafaszerowane dużą ilością antybiotyków i sterydów albo zostały zmutowane genetycznie. W przypadku mutacji genetycznej mięso pochodzące z takich świń nie może zostać wprowadzone do sprzedaży. (Niby. Każdy jednak zaraz myśli: „no tak, ale to przecież Kambodża…”).
W Kambodży obowiązują inne standardy. W Polsce oraz w Unii Europejskiej wysoką jakość mięsa oraz dobry smak uzyskuje się poprzez zachowanie przepisów o dobrostanie zwierząt, odpowiedni chów oraz karmienie świń. W Polsce oraz w krajach unijnych stosowanie sterydów w produkcji zwierzęcej jest zabronione.
Zdjęcia oraz film zamieszczone przez dumnego rolnika z Kambodży wywołały prawdziwą burzę wśród ekspertów-zootechników, tymczasem światowe media przypominały pewien eksperyment przeprowadzony dwa lata temu. Wówczas to grupa naukowców z Chin i z Korei Południowej wyhodowała 32 genetycznie zmodyfikowane świnie. Wszystkie łudząco podobne do tych pokazanych przez hodowcę z Kambodży. Co istotne – ze wszystkich sztuk zaledwie jedna była zdrowa…
Cóż. Brzmi jak początek filmu science fiction. Tyle, że to rzeczywistość. ag
Video: You Tube DUROC Cambodia, fot. kadr z filmu
StoryEditor
Świńskie strongman’y – przerażający widok…
Zdjęcia i film „zmutowanych” świń obiegły cały świat, bo po prostu przerażają wszystkich. Prawie wszystkich. Właściciel świń z Kambodży jest dumny ze swojego osiągnięcia i chwali się wyhodowaniem „takich sztuk”.