W minionych dwunastu miesiącach z mapy Polski zniknęło 26 tys. stad do 500 świń. Jednocześnie przybyło 87 chlewni z obsadą powyżej 501 szt. Jak w całej Unii i u nas postępuje zmiana struktury gospodarstw, związana m.in. z wymianą pokoleń. Część następców rezygnuje całkowicie z hodowli na małą skalę.
Jednak jest grupa młodych ludzi, którzy chcą zajmować się tą gałęzią rolnictwa. Są coraz lepiej wykształceni, z konkretnym planem na produkcję i swoją przyszłość. Dziś rynek daje wiele możliwości, zatem każdy może znaleźć swoją drogę. W tym miesiącu przedstawiam czterech młodych rolników, każdy z nich produkuje świnie, ale każdy wybrał inny sposób, by to robić.
Realizując ten materiał spotkałam się z młodym następcą – Michałem Czechem, który wraz z ojcem inwestuje w produkcję świń w cyklu zamkniętym. Odwiedziłam rodzinę Tarnowskich, którzy w zeszłym roku zrobili ogromy skok zwiększając stado z 160 do 600 loch. Nie ominęłam również gospodarstw pracujących w cyklu otwartym – na wolnym rynku i na kontrakcie.
Jeśli chcesz poznać ich historie i poznać szczegóły produkcyjne, czytaj artykuł we wrześniowym dodatku top świnie pt. Chcemy produkować.
StoryEditor
Tak, chcemy produkować świnie!
Czterech bohaterów i cztery historie. Każdy chce produkować świnie, każdy ma własną receptę, jak z powodzeniem rozwijać ten trudny biznes.