Statystyki są nieubłagane. Mamy tylko 10,2 mln świń w Polsce – podaje GUS. Największy, bo prawie 16-proc. spadek odnotowaliśmy w liczebności stada podstawowego loch, która obecnie wynosi 797,4 tys. szt. oraz zwierząt ważących 50- i więcej kg przeznaczonych do dalszego chowu. Tuczników mamy o 13% mniej, prosiąt o 11%, a warchlaków o 9%. Jak widać liczby dołują w każdej grupie produkcyjnej świń.
Statystykę nieco ratuje import prosiąt ważących mniej niż 50 kg. Do czerwca sprowadziliśmy do Polski 2 438,2 tys. prosiąt o średniej masie ciała 29,9 kg. To o 2,7% więcej niż rok wcześniej.
Póki co nikt nie znalazł sposobu na odwrócenie tego negatywnego trendu. Dzieli nas już bardzo niewielka granica, aby spaść z pogłowiem poniżej 10 mln szt. Całej sytuacji nie pomaga wirus afrykańskiego pomoru świń panoszący się na wschodzie kraju. Do końca września oficjalnie potwierdzono aż 23 ogniska u świń. aku
Fot. pjt