Łukasz Kamieniarz z Olszewa w powiecie kościańskim (Wielkopolska) utrzymujący dotychczas 750 tuczników rozpoczął budowę nowej tuczarni. Rolnik chciał skorzystać z unijnego wsparcia przeznaczonego na ten cel.
– Z nowego PROW można uzyskać do 500 tys. zł dofinansowania do budowy tuczarni. Chciałem postawić budynek na 1000 świń – informuje rolnik, który po złożeniu wniosku był 400. na liście agencyjnej.
Producent przygotowując dokumentację przeliczał wg kalkulatora internetowego wielkość standardowej produkcji rocznej, która nie może być wyższa niż 200 tys. euro. Wówczas za 2015 r. wychodziło mu nieco ponad 180 tys. euro. Nie zwiększył produkcji. Przy składaniu wniosku brany pod uwagę był rok 2016. Okazało się, że wielkość produkcji Kamieniarza w tym roku według agencyjnych wyliczeń sięga 206 tys. euro. Na tej podstawie Agencja odrzuciła jego wniosek.
Jednak rolnik pomimo to stawia budynek. W najnowszym, listopadowym wydaniu "top agrar Polska" piszemy o tym dlaczego tak się stało. Zapraszamy do lektury. aku
StoryEditor
Tuczarnia bez wsparcia
Budujący tuczarnię rolnicy chcą sięgać po unijne wsparcie – 500 tys. zł "drogą nie chodzi". Niektórzy jednak w gąszczu przepisów i kruczków prawnych błądzą jak we mgle.